1. Imię i nazwisko
Sławek Patoka
2. Czym jest dla Ciebie fotografia?
Fotografia to dla mnie część codziennego życia. Ale takiego na luzie, bez napinania mięśni i gonienia króliczka. Jeżdżę na motocyklu bo sprawia mi to przyjemność, zajmuję się ogrodem bo sprawia mi to przyjemność i fotografuję bo sprawia mi to przyjemność.
3. Od kiedy fotografujesz? Jak zaczęła się Twoja przygoda z fotografią?
W wieku 7 lat dostałem od rodziców swój pierwszy aparat, smienę, co jak się okazało zemściło się na nich srodze – robiłem dużo zdjęć i kazałem je wywoływać, co oczywiście było kosztowne. Potem różne aparaty towarzyszyły mi już zawsze, choć przyznaję – przez wiele lat służyły mi one przeważnie do uwieczniania moich podróży i spotkań ze znajomymi.
4. Co najbardziej lubisz fotografować? Do jakiej kategorii zaliczysz Twoje fotografie?
To co najbardziej lubię fotografować jest doskonale widoczne na moich zdjęciach i nie wyprę się, że są to kobiety. Ze szczególnym uwzględnieniem aktu – osobiście uważam, że nie ma piękniejszego widoku w obiektywie niż naga kobieta. Ale też w wolnych chwilach, których ostatnio mam coraz mniej lubię z aparatem szwendać się po starych cmentarzach rejestrując przemijanie.
5. Co jest Twoim marzeniem fotograficznym?
Nie wiem czy to marzenie, ale chciałbym, żeby fotografowanie zawsze sprawiało mi przyjemność, było pasją, a nie obowiązkiem.
6. Czy masz jakiś ulubiony sposób pracy na sesjach/podczas fotografowania?
Pewnie to nieprofesjonalne podejście, ale kiedy fotografuję ludzi nie umiem wejść, powiedzieć „akcja!” i zacząć robić zdjęcia. Lubię przed sesją usiąść, wypić kawę, herbatę, porozmawiać, poznać osobę, którą będę fotografował. A ponieważ jestem typem wesołka, podczas sesji u mnie nigdy nie panuje zbyt poważna atmosfera. To pomaga się rozluźnić osobie fotografowanej i powoduje, że dystans, z jakim zazwyczaj traktujemy osoby obce lub dopiero co poznane znika.
7. Co najbardziej lubisz w fotografowaniu?
Chyba najbardziej lubię ten moment przed wyzwoleniem migawki. Kiedy patrzę przez obiektyw i jestem pewien, że to właśnie jest ta chwila którą chcę zatrzymać.
8. Czego nie lubisz w fotografowaniu?
Własnych błędów. Po wywołaniu oglądam film pod światło i typuję kadry, które moim zdaniem są fajne. Potem film trafia na skaner i na przykład okazuje się, że ujęcie jakie obstawiałem jako najlepsze z rolki jest co prawda kadrowo najlepsze, ale poruszone, bo drgnęła mi ręka w momencie naciskania spustu. Tego nie lubię.
9. Ulubiony obiektyw:
Każdy który mnie nie ogranicza. Czyli jasny i ostry. Aktualnie Wołna 80/2.8
10. Najważniejsze dla Ciebie zdjęcie, które wykonałeś/aś:
Nie mam takiego. Mam zdjęcia które uważam za lepsze, mam takie które uważam za słabsze, ale każde z nich jest równie ważnym krokiem na mojej fotograficznej ścieżce i każde z nich przyczynia się do dalszego mojego rozwoju.
12. Fotografia cyfrowa czy analogowa? I dlaczego właśnie ten rodzaj?
Nieistotne czy cyfrowa czy tradycyjna, ważne, że fotografia. Liczy się efekt końcowy, a to jakimi narzędziami się go osiągnie jest kwestią drugorzędną. Jeżeli chodzi o mnie to aktualnie tradycyjna ze szczególnym naciskiem na średni format. Kilka lat temu za sprawą mojej przyjaciółki Beaty Bieniak wciągnęła mnie magia kwadratowego kadru i trzyma do dziś.
13. Najważniejszy projekt, który zrealizowałeś:
Najważniejszy projekt cały czas przede mną. Jeszcze nie wiem jaki będzie, ale mam nadzieję, że będę sam sobie podnosił poprzeczkę coraz wyżej i pewnego dnia powiem: to ten.
14. Adres Twojej strony WWW
www.madcoy.blogspot.com
15. Większość Twoich fotografii to fotografie czarno-białe, możesz to uzasadnić?
Nie wiem czy umiem to uzasadnić logicznie. Kiedy widzę dobrą kolorową fotografię od razu zastanawiam się jakby się prezentowała w czarno bieli. Czy miałaby taką samą wymowę, sens, czy treść byłaby tak samo wyrazista. To taka forma daltonizmu podświadomego 😉 Może to kwestia tego, że dorastałem w czasach telewizji czarno białej. Na podwórku z kumplami świat był kolorowy, potem w magicznym okienku wieczorem, wszystko było czarno białe. Zresztą moi ulubieni fotografowie pochodzą z zeszłego wieku, prawie wszyscy mają w swoim dorobku czarno białe zdjęcia, które podziwiałem i podziwiam do dziś. Wychodzi na to, że moje upodobanie do czarno białych zdjęć to wina czasów w jakich dorastałem 😉
16. Wspomniałeś o Twoich ulubionych fotografach, mógłbyś przybliżyć nam ich nazwiska i opisać w kilku słowach dlaczego właśnie oni są dla Ciebie źródłem inspiracji?
Jest wielu fotografów których twórczość sobie cenię i wiele zdjęć do których wracam, mimo, że znam je prawie na pamięć. Niemniej takim pierwszym mistrzem obiektywu, który dawno dawno temu mnie zachwycił i zapadł w pamięć jest Elliott Erwitt i jego prosta w formie, ale głęboka w przekazie seria dotycząca rasizmu w USA.
Dziękujemy za udzielenie wywiadu!